A może ruszyć w podróż... służbową? Tylko jak rozliczą mój czas pracy?
Prawidłowe rozliczanie czasu pracy pracowników w podróży służbowej stanowi problem dla niejednego pracodawcy. Ze względu na to, że nie wszystkie kwestie uregulowane są wprost w przepisach. Niektóre zasady zostały wykształcone przez orzecznictwo i doktrynę prawa pracy.
Od kiedy się liczy?
Czas pracy jest czasem, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy (art. 128 Kodeksu Pracy).
Stawienie się do dyspozycji pracodawcy w umówionym czasie z zamiarem wykonywania pracy oraz w stanie umożliwiającym jej wykonywanie w miejscu do tego wyznaczonym, stanowi początek gotowości do pracy, a tym samym początek naliczania godzin zaliczanych do czasu pracy.
Okres pozostawania do dyspozycji pracodawcy rozpoczyna się z chwilą stawienia się pracownika w zakładzie pracy lub innym miejscu wyznaczonym do świadczenia pracy. Kończy się z upływem dniówki roboczej lub wyjątkowo później, w momencie zaprzestania wykonywania dodatkowych czynności zleconych przez pracodawcę (uchwała SN z dnia 18 marca 1998 r., III ZP 20/97, OSNAPiUS 1998/21, poz. 619).
Co z dojazdem i drogą powrotną?
Początek naliczania czasu pracy powinien nastąpić z chwilą stawienia się w siedzibie firmy, gdzie pracownik będzie świadczył pracę.
Rozliczenie czasu pracy pracownika delegowanego w podróż służbową następuje na podstawie rozkładu czasu pracy obowiązującego w jego stałym miejscu pracy.
Jeżeli pracownik w godzinach pracy odbywa podróż służbową, to czas podróży należy potraktować jako czas pracy.
Przy rozliczaniu czasu pracy w delegacji służbowej obowiązuje zasada, że dojazd do miejsca delegowania oraz powrót nie jest wliczany do czasu pracy, jednak
uwzględnia się godziny podróży, które przypadają w czasie normalnych godzin pracy zatrudnionego, zgodnie z jego rozkładem czasu pracy.
Jeżeli przepis szczególny tego nie przewiduje, odbywanie podróży służbowej poza „czasem pracy” nie rodzi obowiązku wypłacenia pracownikowi dodatkowego wynagrodzenia.
Podróż w dniu wolnym?
Czas podróży służbowej nie jest zaliczany do czasu pracy również w przypadku podróży odbywanej w dniu wolnym od pracy, z wyjątkiem sytuacji, gdy podczas przejazdu pracownik wykonuje pracę (np. kierowca lub konwojent).
ORZECZENIE
- Za wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia z 27 października 1981 r., sygn. akt I PR 85/81 należałoby wskazać, iż cyt. „Sama podróż służbowa nie stanowi wykonywania pracy w rozumieniu przepisu art. 80 k.p. Za pracę może być uważane tylko odbywanie podróży w czasie pracy. W konsekwencji odbywanie podróży służbowej poza czasem pracy nie rodzi obowiązku wypłacenia pracownikowi dodatkowego wynagrodzenia – jeżeli przepis szczególny tego nie przewiduje. Jeżeli natomiast po zużyciu na podróż służbową całego czasu pracy pracownik wykonuje jeszcze ponadto jakąś konkretną pracę, przysługuje mu za tę pracę dodatek, o jakim mowa w art. 134 k.p.”.
Kiedy godziny nadliczbowe?
Odbywanie podróży służbowej poza godzinami „normalnego czasu pracy” nie stanowi pracy w godzinach nadliczbowych.
Jednak godziny faktycznie przepracowane w związku z wykonywaniem polecenia służbowego poza rozkładowym czasem pracy są godzinami nadliczbowymi, takimi samymi jak godziny nadliczbowe przepracowane w macierzystym zakładzie, pod warunkiem udowodnienia faktu pracy w godzinach nadliczbowych.
Natomiast czas wolny od pracy podczas delegacji służbowej nie jest czasem pracy.
Fakt delegowania pracownika nie oznacza, że cały okres pobytu w delegacji jest czasem pracy.
W opisanej sytuacji czasem pracy nie jest czas dojazdu do miejsca oddelegowania i czas powrotu do miejsca zamieszkania, a także czas pobytu w miejscowości oddelegowania poza godzinami, w których pracownik faktycznie wykonywał pracę.